Nowy spot Sony

Wczoraj opisałem kampanię Sony Walkman przygotowana przez Polską agencję, dzisiaj chcę opisać pokazać kolejną dobrą kreację dla marki SONY.

Były już piłeczki mknące po ulicach San Francisco, eksplodująca farba i plastelinowe króliczki. Teraz przyszła kolej na pianę.

W nowym filmie reklamowym Sony postanowiono zalać pianą Miami,...460 milionów litrów piany. Mieszkańców miasta poproszono o uwiecznienie tych chwil aparatami fotograficznymi Cybershot i kamerami Handycam.



Gdy wyczekiwany od miesięcy przez internautów spot już się pojawił, zrobił oczywiście odpowiedni szum w mediach, napisali o nim min. Guardian i Telegraph.

Utwór muzyczny został skomponowany specjalnie na potrzeby spotu przez Warrena Ellisa, który współpracował między innymi z Nickiem Cavem.

Sony Walkman

Postanowiłem opisać tą kampanię, mimo że temat nie jest nowością. Wydaje mi się jednak, że warto przeczytać, ale nie o samym telefonie, a o pomyśle Polaków, który został zauważony i pochwalony na świecie jeszcze zanim dowiedziano się o nim w Polsce.

Kampania wystartowała 19 marca, w formie komiksu, zaraz po nim została zauważona przez autorkę bloga Adverblog, znanego w branży reklamy internetowej. Post można przeczytać tutaj. Wprawdzie autorka, jak mówi nie rozumie napisanych tekstów, ale do gustu bardzo przypadły jej rysunki i animacje. Warto zapoznać się również z opiniami internatów zamieszczonymi na stronie adsoftheworld.com, światowym archiwum najciekawszych kampanii internetowych, Ci bowiem również opisują ja w samych superlatywach, no może poza brakiem obsługi innych języków niż polski, nie ma sie jednak co dziwić autorom, jest to bowiem kampania kierowana do naszego rodzimego rynku.


Cała historia wygląda nastepująco: zły doktor Pół-Nocnik i jego banda Chomików Beta 5 atakuje Miastopolis wysysając z niego kolor i dźwięk. Miasto morze uratować jedynie Kapela Garażowa uzbrojona w nowe Walkmany Sony naładowane filmami i muzyką.

Każdy zainteresowany może dopisać na stronie dalszy ciąg tej historii tworząc własny komiks. próbkę swojej twórczości można wysłać znajomym. Dodatkowo swoich znajomych można tez pozdrowić wykorzystując do tego celu chomiki. Miłą zabawę stwarza również możliwość wyhodowania własnego chomika w laboratorium.

Twórcom należą sie wielkie brawa za wykonanie oraz za pomysł, choć skupienie się na efektownym wyglądzie i możliwościach strony chyba przysłoniło im trochę cel jaki mieli zrealizować, czyli promocję produktu, bo ten pojawia się tam wyjątkowo rzadko.

Kampanię popełnili:

Agencja reklamowa: Blueberry Pixel

Creative Director: Michał Lorenc

Art Director: Artur Hilger

Copywriter: Michał Lorenc/Piotr Mach

Ilustracje: Artur Hilger

Relaunch onetu

Portal onet.pl testuje nowy layout.

Zmiany nie są wprawdzie oszałamiające, aczkolwiek są na tyle duże, aby je opisać. Zwiększyła sie przede wszystkim szerokość strony. powodem tego jest dodanie pionowej kolumny po lewej stronie, w której umieszczone są widgety, np. zegar (ten podoba mi się najbardziej), kalendarz, pogoda, giełda, waluty, horoskop i inne. Onet poszedł zatem w ślady wielkiego mistrza Google i stworzył coś w rodzaju iGoogle. Ten pomysł trzeba pochwalić.

Kolejne zmiany to nagłówek no i oczywiście kilka poprawek ułożenia bloków w treści strony. Co ważne, w nagłówku nie ma już ikonki Blogi, Czat oraz Zakupy. W ich miejsce pojawiła się za to Onet.tv.

Podsumowując, najmniej lubiana przeze mnie strona w polskim internecie po odświeżeniu wygląda całkiem nieźle. Dużo lepiej uporządkowana, bardziej przejrzysta i niestety muszę to powiedzieć, jej twórcy się postarali, a co gorsza, wyszło im. Jednego jestem pewien, a mianiowicie nie wpłynie to na zwiększenie mojej aktywności na tym portalu, jak zapewne również innych internatów, dla których onet, to zwykła masówka.

Nowy layout portalu można zobaczyć pod adresem beta.onet.pl.

Euro2008 w Polsacie

Polsat przedstawił plan emitowania rozgrywek Piłkarskich Mistrzostw Europy, Euro 2008.

Po pierwsze i chyba najważniejsze, Polsat pokaże wszystkie 31 spotkań mistrzostw. Trochę gorsza wiadomość to ta, że w otwartym Polsacie będą pokazane jedynie niektóre mecze, finał i rzecz jasne te z uczestnictwem naszej reprezentacji (oby było ich jak najwięcej). Nie wiadomo też dokładnie ile ich będzie. Pozostałe będzie można obejrzeć w Polsacie Sport oraz Polsacie Sport HD. Całkiem nieźle zapowiada się też obsada komentatorska i ekspercka. Na Euro2008 pojadą: Mateusz Borek, Bożydar Iwanow i Roman Kołtoń, a wśród ekspertów m.in. Zbigniew Boniek, Piotr Świerczewski i Tomasz Hajto. Polsat wyśle na Mistrzostwa Europy w piłce nożnej ponad 70-osobową ekipę, a także 2 wozy transmisyjne HD i 3 wozy satelitarne.

Fajnie, prawda?

Otóż nie, najlepsze zostawiłem na koniec. Euro 2008 będzie można również zobaczyć w internecie. Do tego celu zostanie utworzona specjalna strona. Przyjemność oczywiście będzie kosztować, aby obejrzeć całe mistrzostwa, trzeba będzie zapłacić 35 zł, a za jeden mecz 6 zł.

Nowe serwisy wp.pl

Wczoraj portal poinformował o uruchomieniu dwóch nowych pozycji w swoim portfolio. Nowe serwisy to fitness.wp.pl oraz kuchnia.wp.pl.

Pierwszy z nich posiada następujące działy tematyczne: Akademia zdrowia, Fitness, Wellness i SPA, Trendy i nowości, Eksperci, Multimedia, Użytkownicy.

Kolejny: Kucharz tv, Przepisy, Nauka gotowania, Żyj zdrowo, Casting, Twój profil, Blendery. Jest to internetowa książka kucharska, ba, powiedziałbym nawet, że niezwykła, internetowa książka kucharska, ponieważ umożliwia dodawanie przepisów w formie wideo, foto, lub przestarzałej już wersji tekstowej.

Mówiąc krótko jestem pod wrażeniem geniuszu twórców.

Swoją drogą zastanawia mnie ile czasu to tworzyli. Rzecz jasna powstanie serwisu kuchnia.wp.pl jest odpowiedzią na jeden z ostatnich "tworów" Agory (piszę jeden z ostatnich, bo nie sposób je wszystkie zliczyć, skoro średnio powstają 1, lub 2 na miesiąc), czyli ugotuj.to.

Niestety od dłuższego już czasu trwa ta wojna na budowę największego zasięgu w polskim internecie, tym samym zaśmiecając go bez opamiętania. Na palcach jednej ręki można policzyć projekty, które w jakiś sposób nasz polski internet rozwijają, jak chociażby zumi (autorstwa onet.pl).

Mam nadzieje, że tak bardzo zaangażowane w tą potyczkę portale dostrzegą wreszcie wymagania oraz potrzeby internautów i zaczną proponować nam coś więcej niż tylko kolejne bezużyteczne witryny z serii "zawsze to jedna domena i paru unikalnych więcej".